Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Kobieca twarz kolei ? kobiety w PKP Intercity

inforail
08.03.2017 06:35
0 Komentarzy

Zawód kolejarzakojarzy się z typowo męską profesją. Tymczasem w PKP Intercity pracuje obecnieponad 2100 kobiet. Dziś jest okazja, aby przyjrzeć się ich pracy.

Najczęściej można je spotkać w okienkach kasowych i napokładach pociągów. Jednak pań nie brakuje także wśród zespołów technicznych. Zokazji Dnia Kobiet PKP Intercity prezentuje kobiecą twarz polskiej kolei.

Niemal jedną trzecią pracowników PKP Intercity stanowiąkobiety. Przedstawicielki płci pięknej można znaleźć w niemal każdym zkolejowych zawodów. Pociągi PKP Intercity prowadzi Aleksandra – pierwszakobieta maszynista, w zespole elektromonterów od 30 lat pracuje Pani Wiesława,a obecnie na stanowisko rewidenta taboru szkoli się Pani Katarzyna.

W okienku kasowym ina pokładzie pociągu

Najwięcej kobiet można znaleźć w zespołach kasjerówbiletowych i drużyn konduktorskich. Jak zaznacza Ewelina, która od 9 latpracuje na Dworcu Centralnym, stanowisko kasjera jest domeną kobiet. Do PKPIntercity kasjerka trafiła za namową cioci, która także pracuje w tym zawodzie.W swojej pracy Ewelina najbardziej lubi kontakt z ludźmi. Praca kasjera to znacznie więcej niż samo wydawanie biletów imiejscówek. Bardzo często podróżni zwierzają się nam ze swoich historii iproblemów, a my staramy się im pomóc ? zaznacza. Jednocześnie kasjerka zwraca uwagę, że pierwszy kontakt z kolejąrozpoczyna się w okienku. Pozytywne wrażenie z zakupu biletów często przekładasię na ocenę całej podróży pociągiem ? dodaje.

Z kolei Sylwia, która od ponad 1,5 roku jest konduktorem ?podkreśla, że najcenniejsze są miłe słowa ze strony podróżnych. Wtedy nawet najdłuższa służba dajesatysfakcję ? zaznacza Sylwia. Brak monotonii i bycie w ciągłym ruchu tojej zdaniem największe zalety tej pracy ? każdego dnia można zwiedzić nowemiejsce i poznać nowych ludzi. Jak sama przyznaje nie może żyć bez kolei.Wcześniej przez 7 lat pracowała jako kelnerka w wagonie restauracyjnym, po czymzrezygnowała z pracy w pociągu. Wytrzymałamrok. Przez cały ten czas, średnio raz w tygodniu myślałam o kolei, to było jakuzależnienie. Gdy dowiedziałam się o naborze do drużyn konduktorskich,postanowiłam spróbować i nie żałuję.

W kabinie maszynistyi pod wagonami

Od niedawna pociągi PKP Intercity prowadzi pierwsza kobietamaszynista. Aleksandra z koleją jest związana od dziecka ? jej ojciec od ponad35 lat prowadzi pociągi. Choć rodzina na początku sugerowała jej inną drogękariery, to właśnie praca w tym zawodzie była jej marzeniem. W końcuzdecydowała się przełamać stereotypy i wzięła udział w rekrutacji, a następniekursie na maszynistę. Jak wspomina, w pierwszych dniach szkolenia męska częśćgrupy zachowywała pewien dystans. Szybkojednak udało mi się zdobyć zaufanie kolegów, gdy udowodniłam, że znam się narzeczy. Dzięki temu zamiast „Ola”, zaczęli mnie nazywać „Olek” ? wyznaje.

Pani Katarzyna, choć z koleją związana od 24 lat, jestpierwszą po blisko 20-letniej przerwie kandydatką na stanowisko rewidentataboru na terenie stacji postojowej Warszawa Grochów. Po skończeniu szkoły kolejowej pracowałam m.in. w pralni jako tapicerczy zajmowałam się wymianą tablic rozkładowych w pociągach ? wylicza PaniKatarzyna. Niedawno za namową kolegów zpracy, kobieta zgłosiła się na kurs rewidenta. Praca na tym stanowisku polegana przygotowaniu składu do drogi. Na co dzień przydaje się wiedza ispostrzegawczość, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa ? wyznajekandydatka ? Zawód rewidenta wiąże się z dużą odpowiedzialnością, to ondecyduje czy dany skład może wyjechać w trasę ? jest czysty, sprawny i w pełnibezpieczny. Po zdanym kursie Pani Katarzyna będzie jedyną kobietą rewidentem wWarszawie.

Przy rozkładzie iurządzeniach elektrycznych

Maszynista czy rewident taboru nie są jedynymi zawodami, wktórych kobiety mają swoją reprezentację. Pani Wiesława od ponad 30 lat pracujena stacji technicznej jako specjalista elektromonter. Do jej codziennych zadańnależy m.in. naprawa uszkodzonych urządzeń elektronicznych (np. przełączników,sterowników, regulatorów) czy przygotowanie wagonów do rewizji. Jak samawspomina, zagadnieniami technicznymi interesowała się od czasów dzieciństwa ? Gdy byłam małą dziewczynką wolałam bawić sięśrubokrętami i kombinerkami niż lalkami. Po skończeniu technikumelektronicznego, pani Wiesława zaczęła pracę na kolei. Miałam tu pracować przezrok, a minęło już ponad trzydzieści lat ? wyznaje. Wcześniej na kobiety w tego typu zawodach patrzono z niedowierzaniem.Było nas bardzo niewiele. I choć nadal nieliczne kobiety decydują się na pracęelektromontera, to dziś coraz częściej panie zajmują się technicznymi pracami– dodaje.

Dziedziną zdominowaną przez mężczyzn w PKP Intercity jestukładanie rozkładu jazdy. W dziale zajmującym się jego konstrukcją pracujątylko dwie kobiety, w tym od 2 lat Marta. Na decyzję o wyborze tego zawodumiały wpływ zainteresowania i wykształcenie ? kobieta ukończyła studia na kierunkutransport na Politechnice Warszawskiej. Wtrakcie studiów zainteresowały mnie przedmioty kolejowe, dlatego pracęinżynierską napisałam na temat organizacji pasażerskich przewozów kolejowych.Po skończeniu studiów wzięłam udział w rekrutacji do PKP Intercity. ObecnieMarta zajmuje się koordynacją konstrukcji rozkładu jazdy w porozumieniu zpozostałymi przewoźnikami i zarządcą infrastruktury. Jak sama zauważa, jestjedną z niewielu kobiet w wydziale i pracuje w typowo męskim świecie. Szybko odnalazłam się w tym środowisku ?wyznaje ? koledzy są wielkimi miłośnikami kolei i to oni zarazili mnie miłościądo pociągów.


Komentarze