Krakowski absurd, PKP PLK rozbiorą dopiero co zbudowany przystanek!

Pierwszy z nich, a raczej jego część zostanie rozebrana. Ito już niebawem. Ściany i nowe wiaty na stacji zostaną zdemontowane. Dlaczego? Bo dwieinwestycje są ze sobą sprzeczne. Ta, która właśnie się kończy była sprzeczna ztym co ma się tam pojawić. Trzeba będzie zatem przesuwać wiatyi lampy. To oznacza konieczność demontażu i powtórnymontaż. Bo to dwie niezależne od siebie inwestycje… A tę pierwszą trzeba byłoskończyć, żeby nie stracić dotacji unijnej. Teraz PKP PLK będą dobudowywaćdodatkowy tor, ale to już w ramach innej inwestycji. Będzie też rozszerzanieperonów, tak, aby pociągi mogły zatrzymywać się po obu stronach.

Pasażerowie, kiedy już pojawią się na nowym przystanku, niepowinni zatem dziwić się, że nowa stacja jest właśnie rozbierana. Przecież tooczywiste.

Oczywiste jest, dla PKP PLK, zadaszenie tylko jednejtrzeciej nowego przystanku. Bo pasażerów będzie miało. Kałuże na Zabłociu tozatem nic nadzwyczajnego. A tymczasem PKP PLK piszą na swojej stronieinternetowej, że zadaszone perony – to oczekiwana poprawa komfortu obsługi….

„