Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Paraliż Krakowa. Prezydent tłumaczy

inforail
19.10.2017 06:50
0 Komentarzy

Chciałem przeprosićwszystkich, których dotykają utrudnienia. One jeszcze będą trwały – mówił wśrodę prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podczas nadzwyczajnej sesji radymiejskiej Krakowa poświęconej komunikacyjnemu paraliżowi miasta.

Prezydent poinformował, że dyrektorzy Zarządu InfrastrukturyKomunalnej i Transportu oddali się w środę do jego dyspozycji, ale ewentualnedecyzje personalne podejmie po sesji.

Jacek Majchrowski powiedział dziennikarzom, że będziejeszcze rozmawiał z dyrektorami tej jednostki miejskiej i będzie rozważaćewentualne zmiany w jej strukturze, które doprowadzą do lepszej koordynacjiinwestycji w mieście. „To nie jest tylko wewnętrzna sprawa ZIKiT, aletakże kwestia koordynacji z podmiotami zewnętrznymi” – zaznaczył.

Sesja nadzwyczajna została zwołana na wniosek radnych PiS.Chcieli oni, żeby prezydent wytłumaczył powody komunikacyjnego paraliżu miasta,do którego doszło na początku października i wyjaśnił, jak zamierza dalejprowadzić politykę transportową w Krakowie.

Wskutek kumulacji remontów i inwestycji prowadzonych przezjednostki miejskie, kolej i prywatnych inwestorów część ulic była i wciąż jestzamknięta dla ruchu kołowego. Z największymi utrudnieniami kierowcy musielizmierzyć się 3 października – gigantyczne korki utworzyły się wówczas zwłaszczaw okolicach Ronda Grzegórzeckiego.

Mieszkańcy miasta przyszli na sesję z transparentami:”Dość samowoli ZIKiTu”, „Jacku Majchrowski. Krakowianie +dziękująCi+ za paraliż miasta”.

Prezydent Majchrowski mówił, że codziennie po Krakowiejeździ ok. 800 tys. samochodów. Tymczasem przepustowość jednej znajważniejszych miejskich arterii al. Trzech Wieszczów wynosi 2 tys. samochodówna godzinę.

„Stawiamy na komunikację zbiorową: na zakupnajnowocześniejszego w kraju taboru i rozwój sieci tramwajowej – od 2007wybudowaliśmy 16 km torów, kolejnych 18 km jest w procedowaniu lub wbudowie” – mówił Jacek Majchrowski. „Drugim rozwiązaniem jest SzybkaKolej Aglomeracyjna. Ja się bardzo cieszę się z tego, że linie kolejowe iprzystanki są budowane w takim tempie, w jaki są. My musimy się dostosować dotego. To jest projekt nie tylko krakowski” – podkreślił.

Zaznaczył, że remonty dróg ze względu na warunki pogodowemogą być robione tylko w określonym czasie, a dodatkowym elementem wpływającymna ich termin są przetargi często przeciągające się z powodu odwołań składanychprzez startujące w nich firmy.

Prezydent Krakowa mówił, że istnieje konflikt między grupąkierowców a pieszymi, rowerzystami i użytkownikami komunikacji zbiorowej.”Nie da się wypośrodkować tego tak, jak by się chciało. Zawsze trzebazawrzeć pewien kompromis, który z reguły ma to do siebie, że obie strony są zniego niezadowolone” – powiedział Majchrowski.

„Nie mam żadnych wątpliwości, że utrudnienia są i przezpewien czas będą” – mówił. „Chciałem przeprosić wszystkich, którychto dotyka za te wszystkie utrudnienia. One jeszcze będą istniały” –podkreślił.

Radny PiS Michał Drewnicki mówił, że październikowy paraliżKrakowa pokazał wiele zaniedbań ze strony prezydenta. „Po pierwsze wedługustawy to prezydent miasta odpowiada za organizację ruchu w mieście i ponosiodpowiedzialność w sytuacji, gdy kilkadziesiąt remontów ulic powoduje paraliżmiasta. Nie zgadzamy się na zrzucanie odpowiedzialności za swoje zaniedbania naróżne osoby czy instytucje, w szczególności na mieszkańców Krakowa” –mówił Drewnicki. „Odnosimy wrażenie, że prezydent przestał panować nadsytuacją w mieście, jeśli chodzi o transport” – dodał.

Zwrócił uwagę, że na początku października – gdy jak co rokuw Krakowie ruch w związku z przyjazdem studentów jest większy – nawet autobusystały w korkach na buspasach. „Październikowy paraliż miasta tylkouwidocznił problemy i opóźnienia w realizacji polityki transportowej wKrakowie” – mówił Drewnicki. „Patrząc po skutkach nie ma w mieścienikogo, kto odpowiada za koordynację wszystkich remontów i inwestycji” –podkreślił.

Szef klubu radnych PO Andrzej Hawranek wskazał, że utrudnieniaw mieście nie są winą wyłącznie miasta, ale konsekwencją remontów liniikolejowych prowadzonych przez spółki PKP. Apelował, by radni PiS w sprawie ichprzyśpieszenia i lepszej organizacji wystąpili do ministra infrastrukturyAndrzeja Adamczyka. Hawranek dodał, że PiS głosowało przeciwko budżetowi miastana 2017 r., w którym zapisano pieniądze na budowę parkingów park and ride czyścieżki rowerowe. „Pora uderzyć się w pierś i nie mówić z mównicy, żepopieramy to wszystko, jeśli równocześnie nie chcemy na to zapewnićpieniędzy” – mówił radny PO.

Radny Rafał Komarewicz z „prezydenckiego” klubu”Przyjazny Kraków” podkreślił, że część ulic w mieście zostałazamknięta na wniosek PKP. „Pan prezydent przeprosił mieszkańców. Wziął nasiebie odpowiedzialność. (…) Pan prezydent przeprowadzi ocenę pracy dyrektorówZIKiT i jeśli będzie taka potrzeba wyciągnie konsekwencje personalne. Takzachowują się menedżerowie” – mówił Komarewicz.

Według radnego PO Jakuba Koska sesja została zwołana na rokprzed wyborami, bo PiS chce mieć własnego prezydenta. „Gdyby chodziło odobro mieszkańców, byłby telefon do ministra Adamczyka” – mówił Kosek.”Ewidentnie jest to ustawka polityczna” – ocenił. „Ani krzykiemani sesją nie rozpędzimy korków w Krakowie” – mówił jego klubowy kolegaWojciech Krzysztonek. Dodał, że szansę na to daje tylko regularna praca narzecz miasta i uchwalanie w budżecie miasta pieniędzy ma inwestycje, a PiSbudżetu nie poparł. „To, co uprawiacie, to jest szabrownictwopolityczne” – zarzucił PiS.

Radny Łukasz Słoniowski z PiS proponował, by JacekMajchrowski choć raz w tygodniu podróżował tramwajem, a Mirosław Gilarski (PiS)w swoim wystąpieniu podkreślał, że im mniej zadań ma ZIKiT, tym gorzej jerealizuje.

Wielu radnych ze wszystkich klubów zwracało uwagę na problemkoordynacji remontów i inwestycji. Dyrektor ZIKiT Andrzej Mikołajewski mówił,że to nie gminne zadania inwestycyjne przyczyniły się do paraliżu miasta 3października. „Prawdą jest, że te inwestycje kolejowe tak bardzo potrzebneKrakowowi mocno determinują komunikację w mieście” – mówił Mikołajewski.Podkreślił, że ZIKiT nie ma wpływu na tempo prac prowadzonych przez prywatnychinwestorów. Dodał, że z pokorą przyjmuje wszystkie uwagi.

Radni PiS wycofali rezolucję skierowaną do prezydentaKrakowa, którą przygotowali przed sesją. Radca prawny stwierdził, że sesjazostała zwołano prawidłowo, a to czy radni przyjmą podczas niej jakąś uchwałę,czy nie ma znaczenia.


Komentarze