Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pociągi z Trójmiasta do Warszawy spóźnione. PKP PLK twierdzi, że nie

inforail
12.03.2019 08:54
0 Komentarzy

Pociągi jadące zTrójmiasta do Warszawy spóźniają się. Problem ten dotyczy zwłaszcza wieczornegoTLK „Neptun”, który rzadko kiedy przyjeżdża do celu o czasie. Wszystko przezograniczenia prędkości na linii E65.

PKP PLK twierdzi jednak, że problemu nie ma, mimo, żeprzyznaje, iż ograniczenia są.

Na odcinku Susz –Mleczewo prowadzone są punktowe prace dotyczące wzmocnienia nasypu. Łączniebędzie to ok. 1 km linii, która ma ponad 300 km długości. Trzeba wykonać pracezabezpieczające, dlatego że nasypy, które były wykonane nie pracują jużwłaściwie. Stwierdzono konieczność wzmocnienia tych nasypów ze względu namiejsca trudne w gruncie. Wykonawca m.in. buduje palisady z pali oraz dokonujeiniekcji z wykorzystaniem betonu – napisał w odpowiedzi na nasze zapytanieMartyn Janduła z PKP PLK. I dodał, że pracenie mają wpływu na pociągi na trasie Warszawa – Trójmiasto, które jeżdżąpunktualnie i zgodnie z rozkładem jazdy. W miejscach, gdzie trwają robotyskłady jadą z prędkością ok. 30 km/h do 60 km/h. Sęk właśnie w tym, że pociąginie jeżdżą punktualnie i zgodnie z rozkładem jazdy, a łapią opóźnienia właśniena odcinku, na którym trwają prace. Opóźnień tych już nie udaje się zniwelować,bo zwyczajnie nie ma gdzie. Pociągi TLK prowadzone są zazwyczaj lokomotywamiEP/U07, które szybciej niż 125 km/h nie pojadą.

Przedstawiciel PKP PLK stwierdził także, że obecnie projekty przewidują bardziejdokładne i bardziej szczegółowe badania już na wstępnym etapie i równieżbadania gruntu, jeśli są sytuacje, które tego wymagają. Zasady, które byłyokreślone w przetargu na modernizacje linii zostały zrealizowane zarówno przezprojektanta jak i przez wykonawcę. Wszystko wskazywało na to, że obiekty, naktórych znajdują się tory, będą zachowywały się właściwie. Intensywnaeksploatacja linii przez 5 lat wykazała konieczność dodatkowych prac.Pocieszenie dla pasażerów to jednak marne, zwłaszcza tych, którzy korzystają zTLK „Neptun”. Zamiast dotrzeć do stolicy około 23:15, kiedy jest jeszcze szansana przesiadkę do większości linii autobusowych i tramwajowych, docierająznacznie później, kiedy to kursują już tylko wybrane linie. Pozostaje więctylko w zasadzie komunikacja nocna. Dla PKP PLK to zapewne jednak żadenproblem, bo co to jest pół godziny spóźnienia?


Komentarze