Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Polski kierowca skazany za katastrofę Pendolino

inforail
24.02.2016 13:55
0 Komentarzy

50-letni polski kierowca, który w lipcu ubiegłego rokuspowodował katastrofę czeskiego pociągu pasażerskiego Pendolino wjeżdżającciężarówką na przejazd kolejowy na czerwonym świetle, został we wtorek skazanyna osiem i pół roku więzienia.

Wydany przez sąd powiatowy w Novym Jiczinie na północnychMorawach wyrok jest prawomocny, gdyż zarówno prokuratura, jak i skazany zrezygnowaliz prawa do odwołania się.

Do wypadku doszło 22 lipca ub. roku rano koło miastaStudenka w powiecie Novy Jiczin. Załadowana blachami aluminiowymi ciężarówkawjechała, mimo błyskającego czerwonego światła, na przejazd kolejowy izatrzymała się między opuszczanymi właśnie zaporami. W chwilę później uderzył wnią pociąg Pendolino, którego maszynista zdołał zmniejszyć prędkość ze 160 do142 kilometrów na godzinę.

Przy zderzeniu kierowca znajdował się w kabinie ciężarówki inie odniósł żadnych obrażeń. Zginęło natomiast trzech pasażerów pociągu, a 20innych osób zostało rannych – w tym maszynista, który stracił nogę.

Wyrok obejmuje również zakaz prowadzenia pojazdówmechanicznych przez 10 lat, ale zakaz obowiązuje wyłącznie na terytoriumRepubliki Czeskiej. W razie przeniesienia skazanego na jego żądanie do zakładukarnego w Polsce tamtejszy sąd mógłby rozciągnąć ten zakaz na terytoriumPolski.

Zeznania oskarżonego nie były pełne. Sąd nie uważa ichza okoliczność łagodzącą. Przyznał się do wjechania na przejazd, ale nie uznajeswego błędu. Twierdzi, że zawiniło złe zabezpieczenie przejazdu. Jest totwierdzenie po prostu absurdalne. Zarówno u nas jak i w Polsce obowiązujezasada, że gdy świeci czerwone światło, wjazd nie jest dozwolony” – powiedziałsędzia Jaromir Pszenica.

Skazany twierdził, że zabezpieczenie przejazdu nie działałowe właściwy sposób. „Wprowadziło mnie to w błąd i nie mogłem się skupić.Zapory były podniesione i oznaczało to dla mnie, że mogę jechać” – mówiłprzed sądem.


Komentarze