Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Prokuratura zajmie się raportem NIK dotyczącym PKP

inforail
22.04.2016 15:54
0 Komentarzy

MinisterInfrastruktury i Budownictwa złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniupopełnienia przestępstwa przez osoby upoważnione do zajmowania się sprawamimajątkowymi w spółkach z Grupy PKP, w sprawie wydatków na usługi doradcze.

Jak poinformowało MIB zawiadomienie zostało złożone w związku z kontroląprzeprowadzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli ?Wydatki Spółek Grupy PKP nausługi doradcze (konsultingowe) i eksperckie?.

Kontrolą zostały objęte spółki: PKP S.A., PKPIntercity S.A., PKP Energetyka S.A. oraz PKP Informatyka Sp. z o.o. Jak wskazałresort NIK negatywnie oceniła działalność spółek związaną z udzielaniem wlatach 2012-2014 zamówień na usługi doradcze i eksperckie podmiotomzewnętrznym.

Zawiadomienie zostało złożone do Prokuratury RejonowejWarszawa?Śródmieście i dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa,polegającego na wyrządzeniu znacznej szkody majątkowej przez nadużycieudzielonych uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, przez osoby upoważnione dozajmowania się sprawami majątkowymi w spółkach z Grupy PKP.

MIB wskazało, że w przypadku 6 umów (10 proc. spośródliczby umów skontrolowanych), na które wydatkowano 841,2 tys. zł, stwierdzono,iż ich wyniki nie zostały wykorzystane przez zleceniodawców. „Zachodzi,więc podejrzenie, że przy zawieraniu tego rodzaju umów wyrządzono zlecającym jespółkom znaczną szkodę majątkową, będącą skutkiem nadużycia udzielonychuprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez osoby upoważnione do zajmowaniasię sprawami majątkowymi i prowadzenia spraw spółek” – zaznaczył resort.

Jak wynika z raportu NIK opublikowanego 15 kwietniabr. w latach 2012-2014 w spółkach objętych kontrolą zawarto 1029 umów na usługidoradcze i eksperckie, na które wydano ponad 171 mln zł. NIK zbadała 68 umów,za które zapłacono ok. 24 mln zł.

Ustalenia kontroli wskazują, że w przypadku 10 umów, owartości blisko 1,5 mln zł, powierzanie prac zewnętrznym firmom byłoniezasadne. Zawarcie żadnej z umów nie zostało poprzedzone analizą, mającą nacelu ustalenie możliwości wykonania prac własnymi zasobami spółek lub w ramachinnych obowiązujących umów o podobnym zakresie.

Jak wskazał NIK w swoim raporcie, regulacje wewnętrznew spółkach nie obligowały do dokonywania przed zleceniem usług analizyrzeczywistych potrzeb i korzyści dla spółek, a także oszacowania wartościzamówienia. Również po wykonaniu usługi, spółki nie prowadziły analizuzyskanych efektów w relacji do poniesionych kosztów.

Na przykład – jak wynika z raportu NIK – PKP Intercityzleciło zewnętrznemu wykonawcy opracowanie strategii spółki na lata 2013 -2015. Zadanie to, zgodnie z regulaminem firmy, należało do Biura Strategii.

Z kolei PKP S.A. zawarła z podmiotem zewnętrznym umowęna świadczenie usług doradztwa w zakresie Public Relations (PR). Wcześniej tegosamego wykonawcę spółka wynajęła do przeszkolenia pracowników w zakresiekomunikacji i PR oraz wsparcia przy rekrutacji specjalistów z tej dziedziny.

Izba wskazała, że pomimo zdobycia, w wyniku realizacjipierwszej umowy, wiedzy i umiejętności w obszarze PR oraz zatrudnienia nowychpracowników, PKP podjęła decyzję o ponownym zaangażowaniu tej samej firmy dowsparcia obsługi komunikacyjnej. Usługi świadczone w ramach tej umowy m.in.opracowywanie newslettera, analiza najważniejszych publikacji dotyczącychspółek Grupy PKP, pomoc przy tworzeniu komunikatów spółki, były zbieżne zzadaniami przypisanymi w regulaminie spółki Departamentowi Marketingu.

Z kolei spółka PKP Informatyka płaciła np. zarealizację tzw. umowy korporacyjnej, której wykonawcą była PKP S.A., czyliwłaściciel spółki. Celem umowy było m.in. utrzymanie przez spółki grupy PKPnajwyższych standardów ładu korporacyjnego, a także osiągnięcie efektówsynergii i obniżenie kosztów działalności.

Usługi w ramach tej umowy były realizowane w 10obszarach, wśród których znajdowała się m.in. ?współpraca międzynarodowa?. Ztytułu realizacji umowy w tym obszarze spółka ponosiła stałe, określone umowniekoszty, w wysokości 9,1 tys. zł miesięcznie. Tymczasem – jak zwróciła uwagę NIK- zadania z zakresu ?współpracy międzynarodowej? zostały objęte kolejną umowązawartą również z PKP S.A., na realizację, której wydatkowano łącznie 172 tys.zł. „W ten sposób PKP Informatyka płaciła dwa razy za tę samąusługę”.

Izba wskazała, że we wszystkich czterechskontrolowanych spółkach grupy PKP stwierdzono przypadki umów, które niezabezpieczały interesów zamawiających, czyli spółek skarbu państwa, w przypadkunierzetelnego wykonania zleconych prac.

Dotyczyło to łącznie 19 umów. NIK zauważa, że brakodpowiednich zabezpieczeń wyjaśniano charakterem zlecanych usług, brakiem zgodywykonawców umów na zawieranie takich postanowień, wskazywano również naprzepisy Kodeksu cywilnego, które mają zastosowanie w sprawach nieuregulowanychumową.

Kontrola NIK wykazała także, że w niektórychprzypadkach umowy nie były właściwie realizowane z winy zamawiającego. W trzechskontrolowanych spółkach: PKP Energetyka, PKP Intercity i PKP S.A., stwierdzonoprzykłady nierzetelnego wywiązywania się ze swoich obowiązków. Np. PKPIntercity nie dostarczyła na czas danych potrzebnych do wykonania kolejnych fazzlecenia. Dlatego realizacja poszczególnych jego etapów następowała od 5 do 112dni po terminie.

Byli członkowie zarządu PKP w latach 2012-2014: byłyprezes Jakub Karnowski, Piotr Ciżkowicz i Jarosław Bator w przesłanym do PAPoświadczeniu wskazali, że działania PKP S.A. w badanym zakresie zostałyocenione przez NIK pozytywnie, pomimo przedstawionych w raporcie zastrzeżeń.Ich zdaniem NIK w sposób arbitralny i bez całościowego zrozumienia oceniazasadność biznesową podejmowanych w spółce działań.

„W szczególności chodzi tu o formułowanie zarzutuo niezasadności zakupu danego typu usług jedynie na podstawie stwierdzenia, iżobszar działalności będący przedmiotem tych usług znajduje się w formalnymzakresie obowiązków pracowników. Przykładem takiego podejścia jestzakwestionowanie biznesowej zasadności usługi polegającej na opracowaniustrategii Społecznej Odpowiedzialności Biznesu. Warto podkreślić, że wdrożenietej strategii spotkało się z uznaniem kontrolerów NIK w ramach wcześniejszejkontroli” – zaznaczyli byli członkowie zarządu PKP.

Jak podkreślili jednym ze źródeł sukcesów Grupy PKP wlatach 2012-15 było korzystanie z usług firm zewnętrznych, wówczas kiedy danakompetencja nie była osiągalna przy użyciu zasobów wewnętrznych. „W każdymprzypadku zlecenie zewnętrzne było poprzedzone analizą zasadności” -podkreślili.

Ponadto mają oni zastrzeżenia, co do bezstronnościniektórych osób opracowujących raport. „Osobą sygnującą raport jest byłyprezes spółki TK Telekom (wchodzącej w badanych latach w skład Grupy PKP)odwołany przez nas ze stanowiska, jako jedna z pierwszych osób spośród zarządówspółek Grupy. Spółka, którą kierował nie została objęta badaniem NIK, bezpodania powodu” – zaznaczyli.


Komentarze